wtorek, 19 stycznia 2016

Mój motywator :)

            Oficjalnie rozpoczynam tydzień motywacji!!! Z tej okazji chciałabym przedstawić Wam osobę ze świata sportu, która stała się moją motywacją i inspiracją. Jest to Michael Phelps, który pokazał mi, że: ciężka praca przynosi rezultaty, warto pokonywać
własne słabości, a marzenia potrafią się spełniać.
  
          Część z Was może zadać sobie pytanie, kim właściwie jest Michael Phelps? Phelps jest pływakiem, urodził się w czerwcu 1985r., a pierwszy rekord świat pobił mając zaledwie 15 lat. Dziś na koncie ma 39 rekordów świata i 22 medale olimpijskie w tym 18 złotych. Może się też pochwalić tytułem mistrza olimpijskiego, gdyż ustanowił rekord złotych medali zdobytych podczas jednych Igrzysk, przywiózł ich aż 8! 
     
       
          "Kiedy był małym chłopcem bał się wejść do wody. Żeby pływać, musiał się przełamać. Żeby zwyciężać musiał pokochać to co wzbudzało w nim paniczny strach."                 
          
           Brzmi abstrakcyjnie, prawda? Jak ktoś z takimi osiągnięciami, bał się wejść do wody, skoro bez wody nie ma tej dyscypliny? Jakkolwiek, by to nie brzmiało jest najszczerszą prawda. Zarazem jest to jeden z powodów, dlaczego na moją motywacje wybrałam właśnie jego. Pokazał mi, że ze słabościami trzeba walczyć.
                 
            "Jako nastolatek powiedział trenerowi, że nigdy się nie męczy. Ten postawił sobie za punkt honoru udowodnić mu, że się myli. 22 medale później trener zrozumiał, że Phepsa nie da się złamać."

              Tutaj kolejny cytat, który pochodzi z posiadanej przeze mnie biografi o Phelpsie oraz kolejny powód, dla którego wybrałam właśnie jego. Zrobiłam to, bo nauczył mnie, że nie można się poddawać, nawet jeśli inni twierdzą, że to co robimy jest bezsensu. Michael pokazał mi, że jeśli czegoś naprawdę chcemy należy zrobić wszystko, żeby osiągnąć upragniony cel.
      
            Ja wybrałam go też ze względu na to, iż interesuje się tym sportem, trenowałam go i wielokrotnie oglądałam jego występy na Olimpiadzie. Jednak nawet jeśli pływanie to nie Wasz ulubiony sport, zachęcam do tego, by zapoznać się z jego historią (polecam biografie Brian Cazenueve pt.: Michael Phelps) myślę, że może Was ona zainspirować do działania i wiele nauczyć, również o rzeczach niezwiązanych ze sportem.
Darcix

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X